Złamane serca

Która dziewczyna nie przeżywała rozstania, niespełnionej miłości jako nastolatka? Jak poradzić sobie z bólem kiedy wydaje się, że ten chłopak jest tym jedynym? W książce Pameli Wells "Złamane serca" można znaleźć odpowiedzi na te pytania. Opowiada ona o czterech przyjaciółkach, które właśnie zostały porzucone lub są samotne. Sydney zostawił chłopak, bo nie układało się w ich związku. Chłopak Raven ośmieszył ją na imprezie, kiedy zobaczył jak całowała się z innym. Kelly nie wytrzymywała dłużej w wolnym związku. A u Alexi... no właśnie nic się nie działo. Jej rodzice są psychologami, więc postanowiła pomóc przyjaciółkom i ułożyła Kodeks zerwań, który zawiera 25 zasad do przestrzegania. Czy pomógł dziewczynom czy nie dowiecie się biorąc do ręki książkę.

Było wokół tej pozycji dużo szumu, uważam niezasłużonego. Wiele jest podobnych książek. Ten motyw przewijał się już dużo razy, jest wałkowany w prawie każdej młodzieżowej książce. Nowa rzeczą jest tylko kodeks. Do pisarki nie mam zastrzeżeń. Pisze nowoczesnym językiem, akcja jest wartka. Stara się wciągnąć czytelnika w swoja powieść. Podsumowując po przeczytaniu nie wyniosłam nic nowego. Byłby to czas stracony, ale na parę godzin oderwałam się od własnych problemów i zanurzyłam w miłosnych perypetiach dziewczyn. Książka dobra dla każdej nastolatki przeżywającej pierwsze uczucie.

13 Response to "Złamane serca"

  1. Miłośniczka Książek says:
    12 maja 2012 02:45

    może kiedyś się skuszę, ale póki co raczej nie :)

  2. Gosiek says:
    12 maja 2012 02:46

    O tak ! Uwielbiam tą książkę. Ich kodeks zerwań jest naprawdę skuteczny. Wiem co mówię, bo go wypróbowałam na sobie :) Do tej książki wracałam kilkakrotnie. :)

  3. Renata Zub says:
    12 maja 2012 02:48

    skuszę się na pewno :) już jest w mojej poczekalni :)

  4. Wioleta Sadowska says:
    12 maja 2012 04:47

    Raczej nie zajrzę do niej. Już czytałam książki o podobnej tematyce. Ta nic nowego nie wniesie.

  5. Aleksandrowe myśli says:
    12 maja 2012 07:36

    Ja zaczęłam nietypowo i przeczytałam drugą część "Zauroczenia". Bardzo słabo ja oceniłam :((((( Tej nie przeczytam, szkoda mi czasu :)

  6. Karolina Sakowicz says:
    12 maja 2012 08:54

    obserwuję i będę zaglądać, bo interesują mnie książki :)
    +zapraszam do mnie

  7. Beata N. says:
    12 maja 2012 09:05

    Czyli nie dla mnie, nastolatką już nie jestem;)

  8. Anonimowy Says:
    12 maja 2012 09:14

    Szkoda czasu na tę książkę. Wolę jednak coś bardziej ambitnego. Jakąś klasykę jak już. ;) Tej książki będę się wystrzegać.

  9. Rosemary says:
    12 maja 2012 11:18

    Bardzo przyjemna książka, którą miło wspominam :)

  10. Zła Zołza says:
    12 maja 2012 15:31

    Od czasu do czasu, dla odmóżdżenia można przeczytać :)
    Pozdrawiam

  11. Larysa says:
    13 maja 2012 06:18

    Może kiedyś, jak czas pozwoli sięgnę po nią :)

  12. Patrycja says:
    13 maja 2012 07:43

    Książki nie czytałam ale na pewno po nią sięgnę przy najbliższej okazji.Twoja recenzja zachęciła mnie do przeczytania tej książki.Dodałam się do obserwowanych ponieważ bardzo podoba mi się Twój język i styl pisania recenzji.Jeśli chcesz dodać się do obserwowanych u mnie będzie mi bardzo miło.Serdecznie zapraszam na:
    www.in-world-book.blogspot.com
    Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na kolejną recenzję.

  13. ytaSDGF says:
    16 maja 2012 08:14

    Może kiedyś ją z nudów przeczytam, ale jak na razie mam ciekawsze książki do przeczytania. ;)

Prześlij komentarz